Święte słowa !!! Zaradny przedsiębiorca chciał zrobić tak: Przeprowadził (stara ustawa) koncesjonowane poszukiwanie i rozpoznawanie kopalin oficjalnie na 2 ha działce. Następnie wystąpił o pozwolenie wodnoprawne na budowę 6 ha stawu w skład którego miały wchodzić wspomniane 2 ha - odmówiono, jak wiemy udokumentowane złoża są dobrem chronionym. Zaradny przedsiębiorca doszedł aż do NSA, zarzekając się , że nie miał i nie ma zamiaru eksploatować - przegrał.
Nie pozostało przedsiębiorcy nic innego jak wystąpić do starosty o koncesję (na 2 ha). Teraz tylko czekać aż dobierze się do reszty. Małymi kroczkami, a jak skutecznie...