Przepisy dot. PZZ są - oględnie mówiąc - kiepskie. Wynika to prawdopodobnie z tego, że pierwotny projekt ustawy usuwał zupełnie PZZ. Przywrócono je w toku prac nad ustawą, ze względów niewartych przytaczania. Spór o charakter prawny PZZ chyba nie będzie możliwy do rozstrzygnięcia (jednoznacznie) w obecnym brzmieniu PGG. Z jednej strony PZZ stanowi załącznik do wniosku koncesyjnego, z drugiej - brak jakiejkolwiek wzmianki o sposobie postępowania z PZZ przez organ koncesyjny. Biorąc pod uwagę art. 107 PGG, regulujący kwestię dodatku do PZZ, można byłoby wysunąć wniosek, że skoro ustawodawca unormował procedurę aktualizacji PZZ, to zrobił to po to, by przedsiębiorcy z tego korzystali (innymi słowy - nałożył na przedsiębiorców obowiązek aktualizacji PZZ). Z drugiej strony można kontrargumentować, że brak jest przesłanek, których ziszczenie się powodowałoby konieczność aktualizacji PZZ. Przecież w toku eksploatacji, każda wydobyta ze złoża tona dezaktualizuje PZZ. Ponadto należy zauważyć, że żaden przepis nie nakazuje prowadzenia ruchu zakładu górniczego zgodnie z PZZ! W art. 105 mowa jest jedynie o planie ruchu zg. W przepisach wykroczeniowych brak jest normy, która penalizowałaby prowadzenie ruchu zg niezgodnie z PZZ.
Przytoczyłem powyżej naprędce sformułowane argumenty przemawiające za istnieniem obowiązku aktualizacji PZZ - i świadczące przeciwko istnieniu tego obowiązku.
Skłaniałbym się ku temu, by jednak PZZ aktualizować, ale uważam, że głosy przeciwne znajdą równie silne uzasadnienie.
Tyle teorii
Odnośnie Twojego przypadku - uważam, że jeśli koniecznym jest aktualizacja (zmiana) koncesji, to wniosek w tym zakresie powinien zawierać dodatek do PZZ aktualizujący co najmniej przebieg granic obszaru górniczego (jeśli miałyby one obecnie ulec zmianie).