W zasadzie wygaszenie koncesji w tej części wyeksploatowanej jest niczym innym jak ...zmianą pierwotnej koncesji - która w tym przypadku polegać ma m.in. na zmniejszeniu OG i TG. Ale tutaj nasuwa mi się jeszcze inna rzecz - miałem analogiczny przypadek i organ koncesyjny nie był skłonny do całkowitego uwolnienia spod koncesji terenu niezrekultywowanego. W konsekwencji zmniejszeniu uległo jedynie OG, a teren pogórniczy przeznaczony do rekultywacji pozostać musiał w granicach TG.
Co do podstawy dla wykonania rekultywacji to problemu za bardzo nie widzę. Obowiązek rekultywacji przekształconego robotami górniczymi terenu ciąży na przedsiębiorcy niezależnie, czy taki obowiązek był zapisany w pierwotnej koncesji czy też nie (art. 129 ust. 2 pgg odwołuje do uogrl).