Koncesja a przeznaczenie terenu

zakręty postępowań koncesyjnych

Koncesja a przeznaczenie terenu

Postprzez michalgo » 16 Mar 2016, 10:33

Koncesja a przeznaczenie terenu
Ostatnio edytowany przez michalgo, 21 Mar 2016, 15:57, edytowano w sumie 1 raz
michalgo
aspirant
 
Posty: 4
Rejestracja: 05 Lis 2015, 00:57
Miejscowość: Poznań

Re: Koncesja a przeznaczenie terenu

Postprzez realista » 17 Mar 2016, 10:09

Sprawa bardzo ciekawa. Proszę jednak pamiętać o jednym: jeśli przedmiotowy grunt stanowią grunty podlegające ochronie w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych to zachowanie organu samorządu jest nieodpowiedzialne i może przynieść przedsiębiorcy opłakane skutki. Być może ta kwestia zasiała pewnego rodzaju wątpliwość i zarazem ostrożność organu koncesyjnego. Zakładając oczywiście, że udokumentowane złoże zostało uwzględnione w "mpzp" lub w przypadku jego braku w "suikzp"; w przeciwnym wypadku organ koncesyjny najprawdopodobniej miałby prawo odmówić wydania koncesji; nie można raczej wydać koncesji określającej granice obszaru górniczego i terenu górniczego jeśli nie ma w dokumentach planistycznych wniesionych granic udokumentowanego złoża .... - Amadeusu, przybądź z pomocą :)
realista
generał *
 
Posty: 348
Rejestracja: 12 Mar 2012, 15:33
firma: GMG

Re: Koncesja a przeznaczenie terenu

Postprzez Hubert » 18 Mar 2016, 11:34

Można by doszukiwać się 2 możliwych interpretacji:
a) marszałek nie ma prawa wchodzić w kompetencje organu uzgadniającego i jest związany stanowiskiem (lub jego brakiem) wójta/burmistrza/prezydenta,
b) marszałek takie prawo ma. ;)

Ad a - przejrzałem dostępne mi komentarze do KPA, ale nie znalazłem odpowiedzi na powyższe pytanie. Większość komentatorów wskazuje jednak jednoznacznie, że w przypadku uzgodnienia organ prowadzący postępowanie jest związany stanowiskiem organu uzgadniającego, z czego można byłoby wyinterpretować i taki wniosek, że nie może się sprzeciwić pozytywnemu uzgodnieniu (w materii, jaka jest przedmiotem uzgodnienia, a więc w zakresie nienaruszania mpzp lub studium).

Ad b - art. 7 PGG adresowany jest do wszystkich - i w takiej mierze można byłoby wysuwać pogląd o tym, że i organ koncesyjny - niezależnie od organu uzgadniającego - badałby wniosek koncesyjny pod kątem art. 7 PGG.

Skłaniając się ku tradycyjnej szkole, wedle której organ byłby związany uzgodnieniem, należałoby uznać, że skoro gmina przegapiła termin - to organ koncesyjny będzie "pozytywnym milczeniem" (czyli pozytywnym uzgodnieniem wskutek milczenia - zob. art. 9) związany.
Hubert
dozór forum
 
Posty: 989
Rejestracja: 02 Mar 2011, 19:36
Miejscowość: Wrocław

Re: Koncesja a przeznaczenie terenu

Postprzez realista » 18 Mar 2016, 21:58

Z doświadczenia wiem, że w niektórych przypadkach brak uzgodnienia ze strony samorządu jest celowy. Takie sytuacje mają miejsce, kiedy istnieje ewidentna sprzeczność ze studium lub z planem. Organ wówczas nie może wprost uzgodnić koncesji; brak natomiast zajęcia stanowiska (czyli uzgodnienia) zwalnia go w pewnym sensie z odpowiedzialności. Można się pokusić o stwierdzenie, iż brak z jednej strony stanowiska samorządu w takiej sytuacji a z drugiej wydanie koncesji przez organ koncesyjny (przy zarazem wiedzy o sprzeczności ze studium czy planem) czyni z tego pierwszego jak i drugiego współwinnych.
Oddzielnym zagadnieniem jest w takim przypadku samo pojęcie uzgodnienia. Ideą takiego sformułowania jest nic innego jak zajęcie wspólnego stanowiska przez min. dwie instytucje; tymczasem brak wyrażenia woli przez jedną z nich i rozstrzygnięcie administracyjne przez drugą budzi pewne wątpliwości co zaistnienia formalnego uzgodnienia. W podobnej kwestii napotkałem się gdzieś z komentarzem, tyle że dotyczył on uzgodnienia decyzji środowiskowej.
realista
generał *
 
Posty: 348
Rejestracja: 12 Mar 2012, 15:33
firma: GMG


Wróć do koncesje

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości