Obliczenia jak obliczenia. To w zasadzie matematyka i jaki sposób przyjmiesz by na końcu bilans się zgadzał będzie ok.
Co do samego nazewnictwa tych zasobów.... wszystko zależy od interpretacji pojęć czy definicji.
Z punktu widzenia prawa jak pisze Realista bardziej to podchodzi pod straty.
Ja jednak najczęściej w takich przypadkach tak jak Ty sugerujesz robię mimo wszystko zarówno z pasów jak i takich spągowych partii niemożliwych do wydobycia robię zasoby nieprzemysłowe.
Widziałem też opracowania gdzie w takich przypadkach zasoby takie jak to było ładnie ujęte nie były objęte w przestrzeni do zagospodarowania i nie kwalifikowano ich ani do zasobów przemysłowych ani nieprzemysłowych.