Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 10 Mar 2012, 12:36

Witam serdecznie.
Jestem tutaj nowym użytkownikiem, zalogowałem się ponieważ mam pytania odnośnie roli mierniczego górniczego i geologa górniczego dla odkrywkowego zakładu górniczego w obowiązującym systemie prawnym.
W myśl bowiem Ustawy z dnia 9 czerwca 2011 roku "Prawo geologiczne i górnicze" Art. 116 ust.3 stanowi, że dokumentację mierniczo-geologiczną dla odkrywkowych zakładów górniczych może sporządzać także oprócz mierniczego górniczego i geologa górniczego osoba:
w przypadku miernictwa: posiadająca kwalifikacje zawodowe w zakresie geodezyjnych pomiarów sytuacyjno-wysokościowych
w przypadku geologii: posiadająca kwalifikacje zawodowe w zakresie sporządzania dokumentacji geologicznej złóż kopalin w związku z wydobywaniem których ma być sporządzona dokumentacja.
Czyli mamy dopuszczenie do sporządzania dokumentacji mierniczo geologicznej osoby, która w przypadku miernictwa może mieć wykształcenie typu dwuletnia policealna szkoła geodezyjna i 6 lat praktyki zawodowej w firmie geodezyjnej (zaznaczam, że nie w kopalni, bo nie ma takiego wymogu!) oraz zdany egzamin państwowy z zakresu "geodezyjne pomiary sytuacyjno-wysokościowe". Taka osoba w myśl nowego PGG może sporządzać dokumentację mierniczo-geologiczną zakładu górniczego takiego jak np. Bełchatów, Konin, Turów.
Z drugiej strony na mierniczego górniczego i geologa górniczego Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 15 grudnia 2011 roku w sprawie kwalifikacji w zakresie górnictwa i ratownictwa górniczego nakłada bardziej rygorystyczne wymogi zdania dodatkowych egzaminów uzupełniających na uczelni wyższej przed przystąpieniem do egzaminu państwowego w WUG,bo Par. 5 mówi, że żeby zostac mierniczym górniczym należy:
-posiadać tytuł zawodowy magistra inżyniera lub inżyniera geodety oraz złożyć z wynikiem pozytywnym egzaminy z zakresu: Geodezja Górnicza, Ochrona Terenów Górniczych, oraz (nowość od tego roku) Górnictwo a także odbyć trzyletnią lub w przypadku inżyniera geodety-4letnią praktykę w ruchu zakładu górniczego i dopiero można przystępować do egzaminu Państwowego w Wyższym Urzędzie Górniczym.
W przypadku geologa górniczego są to egzaminy z zakresu geologii górniczej, górnictwa i wiertnictwa.
Stwierdzenie kwalifikacji mierniczego górniczego lub geologa górniczego jest równocześnie poprzedzone stwierdzeniem kwalifikacji w niższym i średnim dozorze ruchu, gdzie również wymagana jest odpowiednia praktyka i wiedza z zakresu przepisów prawnych obowiązujących w górnictwie i analogicznie jak dla mierniczego praktyka w zakładzie górniczym w odpowiedniej dla siebie specjalności.

Z drugiej strony określa się nowe bardziej zaostrzone wymogi prawne dla kierownika lub zastępcy kierownika działu Mierniczo-Geologicznego, bo wspomniane wcześniej rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 15 grudnia 2011 roku mówi w par3 pkt.2, że kierownik i zastępca działu mierniczego MUSI posiadać oprócz innych wymogów, kwalifikacje mierniczego górniczego.
Dla działu geologicznego kierownik i zastępca działu MUSI posiadać kwalifikacje geologa górniczego.

Pytanie więc moje jest takie gdzie tutaj jest jakikolwiek sens i logika?
Przecież takie zapisy mogą spowodować likwidację służby mierniczo-geologicznej, bo po co zdawać tyle egzaminów na uczelni wyższej (a zaznaczę, że do prostych egzaminów one nie należą) oraz egzamin państwowy w WUG, skoro już po technikum i bez praktyki w górnictwie i znajomości prawa geologicznego i górniczego (bo taka znajomość dla geodety uprawnionego z zakresu pomiary sytuacyjne i wysokościowe jest NIEWYMAGANA i wogóle nie weryfikowana) można sporządzać dokumentację mierniczo-geologiczną?
Kto będzie teraz chciał zostać mierniczym górniczym skoro mierniczego takiego zrównuje się z technikiem geodetą po dwuletniej szkole policealnej?
Druga sprawa to pytanie po co w zakładzie górniczym jest teraz potrzebny mierniczy górniczy? Po to żeby zostać kierownikiem lub zastępcą kierownika działu?

Ja nie umiem odpowiedzieć na powyższe pytania i będę wdzięczny jeśli ktoś udzieli mi spójnej i merytorycznej odpowiedzi o co w tym wszystkim chodzi?
Przecież wiedza z zakresu miernictwa górniczego obejmuje szerokie zagadnienia praktyczne i teoretyczne odnośnie bezpieczeństwa i higieny pracy, odnośnie stosowania prawa geologicznego i górniczego, odnośnie górnictwa i ochrony terenów górniczych, mierniczy taki musi przejść szereg egzaminów potwierdzających znajomość prawa i stosowania tego prawa w praktyce.
Rozumiem,ze chciano zwiększyć możliwości przedsiębiorców i ułatwić możliwość zdobycia dokumentacji mierniczo-geologicznej ale zrobiono to w sposób, który całkowicie degraduje istniejący już od dziesiątek lat zawód górniczy w Polsce i śmiem twierdzić, że eliminuje służbę mierniczo-geologiczną z odkrywkowych zakładów górniczych.

Aktualnie w sejmie trwa proces legislacyjny, bo inicjatywa poselska chce zmienić to co zapisano w Art 116 ust. 3 (Druk 152). Jednak czy to coś zmieni?
Zapraszam do dyskusji na ten temat.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Grzegorz, 10 Mar 2012, 22:34, edytowano w sumie 1 raz
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 10 Mar 2012, 21:37

http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/ ... le/152.pdf

Powyżej przesyłam link do druku nr 152.

Z drugiej strony jak zapisy Ustawy PGiG mają się do Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 28 czerwca 2002 roku "w sprawie bhp,prowadzenia ruchu oraz specjalistycznego zabezpieczenia przeciwpożarowego w odkrywkowych zakładach górniczych" (obowiązujący akt prawny), gdzie w rozdziale 7 par 215 ust.2 pisze, że " służba miernicza i geologiczna zakładu górniczego podlegają bezpośrednio kierownikowi ruchu zakładu górniczego"?
Bezpośrednia podległość kierownikowi ruchu zakładu górniczego świadczy o randze służby mierniczej i geologicznej oraz o randze mierniczego górniczego i geologa górniczego.
To jak można tak degradować ten zawód i zrównywać go z geodetami którymi mogą być absolwenci dwuletniej policealnej szkoły geodezyjnej, bo tak mówi Ustawa Prawo Geodezyjne i Kartograficzne z dnia 17 maja 1989 roku w Art. 44?
Gdzie tutaj jest podległość geodety z uprawnieniami z zakresu pomiarów sytuacyjno-wysokościowych pod organa nadzoru górniczego?
Nie pomyliło się tutaj coś komuś?
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Hubert » 10 Mar 2012, 22:43

witamy na forum!

Nie czuję się na siłach wypowiadać w przedmiocie kwalifikacji, bo - niestety - nie znam tego tematu.
Przyznam jednak, że czasy nie sprzyjają reglamentacji, bo Minister Gowin rozpoczął właśnie wdrażanie pomysłu deregulacji zawodów. Co prawda, nie dotyczy to zawodów mierniczego i geologa górniczego (bo te - jak słusznie zauważyłeś - zderegulowano już wraz z wejściem w życie nowej ustawy), to jednak w niewielkim stopniu dotyczy również górnictwa odkrywkowego i otworowego (w zakresie zawodów: spawacza oraz mechanika wiertni). Piszemy o tym w aktualnościach: http://www.kopalnie-odkrywkowe.pl/pl/projekt_ustawy_deregulacyjnej-konsultacje/104/2/

Przypomina mi się za to dyskusja, jaką prowadzono w czasach, gdy ministrem sprawiedliwości był Z. Ziobro, który rozpoczął "otwieranie" zawodów prawniczych. Obecnie każdy może udzielać porad prawnych, nawet wtedy, gdy nie posiada ubezpieczenia OC, co więcej - nie jest konieczne posiadanie nawet wykształcenia prawniczego!

Inna refleksja, jaka nasuwa mi się po lekturze Twoich postów, to chyba niedostateczne rozróżnienie w obecnym prawie pomiędzy górnictwem węgla brunatnego i resztą odkrywek.
Hubert
dozór forum
 
Posty: 989
Rejestracja: 02 Mar 2011, 19:36
Miejscowość: Wrocław

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 10 Mar 2012, 23:30

Amadeus,
Dziękuje za odpowiedź ale niestety niewiele ona wnosi do tematu.
Znam deregulacje i jeśli chodzi np o geodezję to deregulacja dotyczy geodetów z uprawnieniami z zakresu 3,6,7 czyli dla:
-geodezyjnych pomiarów podstawowych (nie mylić tutaj z najprostszymi pomiarami, bo ten zakres obejmuje zakładanie osnów podstawowych i uprawnienia z tego zakresu ma 78 osób w Polsce).
-fotogrametrii i teledetekcji (gdzie w Polsce jest może 10 firm realizujących takie zlecenia, a geodetów uprawnionych jest 178)
-redakcji map (uprawnienia, których tak naprawdę nie ma (336 osób uprawnionych).
Za informacją:
http://www.gugik.gov.pl/geodezja/uprawnienia-zawodowe
Dla porównania geodetów z zakresu pierwszego czyli "geodezyjne pomiary sytuacyjne i wysokościowe, realizacyjne i inwentaryzacyjne ma (uwaga!!!) 12432 osoby w kraju.
Deregulacja Ministra Gowina w wydaniu geodezyjnym nie wnosi nic do tematu tzw. uwolnienia zawodów, ponieważ w myśl projektu ustawy z 2012 roku "o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów" Art 4 mówi o tym, że uprawnienia z zakresu pierwszego nadal może uzyskiwać absolwent technikum, zaś "uwolnienie" w zasadzie ogranicza dostęp do "uwolnionych zawodów (uwaga!) tylko dla mgr inż. geodetów (gdzie tutaj konwencja bolońska systemu kształcenia, bo inżynier już nie może).
http://ms.gov.pl/pl/deregulacja-dostepu-do-zawodow/
Druga sprawa, ze uprawnienia zawodowe w geodezji i ich deregulacja nic nie wnoszą, bo zakresy uwalnianych uprawnień realizuje tylko kilka firm w kraju.
To jest raczej ograniczenie dostępu do zawodu niż deregulacja (poprzez wymóg bycia mgr inż. geodetą).
Tak to jest z geodezją.

O jakim rozróżnieniu między górnictwem węgla brunatnego a resztą odkrywek mówisz w temacie który poruszam?
Jestem bardzo ciekaw, bo znasz przepisy prawne pewnie znacznie lepiej niż ja i chętnie przeczytam jakie to rozróżnienie mamy w odniesieniu do tematu, który poruszyłem.
Nie zgadzam się z Tobą, że zawód mierniczego górniczego i geologa górniczego "zderegulowano", bo nadal jest o czym mówią przytoczone wcześniej przez mnie przepisy ustawy PGG i rozporządzeń do tej ustawy (zaostrzają one!! wymogi bycia mierniczym górniczym i geologiem górniczym).
Tylko pytanie po co jest i po co takie wymogi o których pisałem w poprzednim poście, skoro dokumentację mierniczo-geologiczną może sporządzać technik geodeta?
Mam prośbę do Ciebie. Proszę o konstruktywne wypowiedzi na ten temat.
Ostatnio edytowany przez Grzegorz, 10 Mar 2012, 23:57, edytowano w sumie 1 raz
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Hubert » 10 Mar 2012, 23:52

Grzegorz napisał(a):Amadeus,
Dziękuje za odpowiedź ale niestety niewiele ona wnosi do tematu.
(...)
Mam prośbę do Ciebie. Proszę o konstruktywne wypowiedzi na ten temat.

Niestety - tak, jak napisałem powyżej - nie jestem w stanie wnieść czegokolwiek do dyskusji, aczkolwiek będę ją śledził z uwagą. Rozumiem Twoje rozżalenie, bo sam od paru lat jestem w podobnej sytuacji, choć - muszę przyznać - zachowuję neutralność poglądów.
Grzegorz napisał(a):O jakim rozróżnieniu między górnictwem węgla brunatnego a resztą odkrywek mówisz w temacie który poruszam?

Nawiązałem jedynie do Twojej myśli o tym, że geodeta jest uprawniony do sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej także w dużych odkrywkach węgla brunatnego. W mojej ocenie, nie jest to jedyny przykład na zbytnie uproszczenie i rzucenie wszystkich odkrywek do jednego wora. PGG i akty wykonawcze niedostatecznie różnicują obowiązki nakładane na różne podmioty (przedsiębiorców, kierownictwo itd.), w zależności od rodzaju odkrywki.

Zamilknę, ponieważ nie wniosę nic do dyskusji. Oczywiście, gdy tylko pojawią się pytania dotyczące przepisów, to natychmiast się włączę. Uwielbiam dyskusje na temat paragrafów. ;)
pozdrawiam!
Hubert
dozór forum
 
Posty: 989
Rejestracja: 02 Mar 2011, 19:36
Miejscowość: Wrocław

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 11 Mar 2012, 00:12

Amadeus,
To jest "dyskusja" na temat paragrafów a Ty jesteś przecież Radcą Prawnym.
Przytaczam artykuły ustaw i paragrafy rozporządzeń wykonawczych odnośnie tematu służby mierniczej i geologicznej.
Chciałbym tylko wiedzieć czy ktoś jest w stanie uzasadnić mi niespójność nowego Prawa Geologicznego i Górniczego w odniesieniu do służby mierniczej i geologicznej?
Nie jestem jak to określiłeś "rozżalony" powyższym "Prawem" ale dla mnie w odniesieniu do służby mierniczej i geologicznej jest ono całkowicie pozbawione sensu.
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Hubert » 11 Mar 2012, 11:25

Grzegorz napisał(a):To jest "dyskusja" na temat paragrafów a Ty jesteś przecież Radcą Prawnym.

Myślę, że jest to szersza dyskusja. Wbrew pozorom, nie dotyczy ona prawa - bo to wyłożyłeś nam w poprzedzających postach i co do jego brzmienia nie mamy wątpliwości. Dyskusja się sprowadza do tego, czy tak powinno być, jak jest, czy też wrócić do stanu sprzed 1 I 2012, a to dyskusja o tym, jakie prawo powinno być. Zawodowo mogę tylko rozmawiać o tym, jakim prawo jest ;).
Grzegorz napisał(a):Chciałbym tylko wiedzieć czy ktoś jest w stanie uzasadnić mi niespójność nowego Prawa Geologicznego i Górniczego w odniesieniu do służby mierniczej i geologicznej?

Jeśli dobrze rozumiem, to chodzi o "niespójność" w zakresie wymogów stawianych kandydatom na mierniczych i kandydatom na geodetów.
Są to wciąż 2 odrębne zawody. Posiadają co prawda "część wspólną" uprawnień w zakresie odkrywek, o czym wyżej pisałeś, jednak geodecie niczego szukać w podziemnych ZG, podobnie jak mierniczemu w rewirach zarezerwowanych geodetom. Nie doszło zatem do całkowitego zlania (stopienia) uprawnień mierniczego i geodety, a jedynie do częściowego nałożenia się uprawnień w zakresie odkrywkowych ZG. Tak jak pisałem wyżej, nie jest to w polskim prawie sytuacja odosobniona. Adwokaci i radcowie prawni to 2 prawie tożsame zawody (radca prawny nie może być jedynie obrońcą w postępowaniu karnym), czyli w tym przypadku część wspólna uprawnień w całości pokrywa sięz uprawnieniami radcy i prawie pokrywa się z uprawnieniami adwokata. Z kolei to, co dawniej było domeną prawnie zastrzeżoną wyłącznie dla radców prawnych i adwokatów - udzielanie porad prawnych - stało się domeną całkowicie zderegulowaną, bowiem obecnie każdy może udzielać porad prawnych, nawet, jeśli sam posiada wykształcenie podstawowe niepełne. Już niebawem - jeśli tylko pomysły min. Gowina wejdą w życie - dotknie to szeregu zawodów, które przez lata posiadały w danym wycinku uprawnień monopol.

Nie śmiem oceniać, czy to dobrze, że geodetów dopuszczono do dokumentacji m-g w odkrywkach, czy nie. By móc wypowiedzieć się na ten temat, musiałbym mieć wiedzę na temat specyfiki pracy mierniczych i geologów, a tego - nie ukrywam - jeszcze mi brakuje. Dlatego z zainteresowaniem będę śledził wszelkie wpisy w tym wątku, czytając z wielkim zaciekawieniem te, które zawierać będą argumenty przeważające za jednym bądź drugim rozwiązaniem.
pozdrawiam serdecznie!
Hubert
dozór forum
 
Posty: 989
Rejestracja: 02 Mar 2011, 19:36
Miejscowość: Wrocław

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 11 Mar 2012, 12:49

Amadeus,
Dziękuję za odpowiedź. Z geodetami jest tak, że po kierunku geodezja i kartografia mogą oni zostać zatrudnieni w zakładzie górniczym i niekoniecznie muszą kończyć geodezję górniczą by móc pracować w podziemnym bądź też w odkrywkowym zakładzie górniczym.
Mając wykształcenie geodezyjne można pracować w zakładzie górniczym jednak do tej pory nawet mgr inż. geodeta nie był uprawniony do sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej zakładu górniczego.
Chcąc sporządzać taką dokumentację trzeba byłoby zostać mierniczym górniczym, co wiąże się z egzaminami na dozór niższy oraz średni, a potem z egzaminami na uczelni wyższej, które można zdawać tylko na dwóch uczelniach w Polsce czyli na Akademii Górniczo-Hutniczej oraz na Politechnice Śląskiej. Są to egzaminy z zakresu Ochrony Terenów Górniczych, Geodezji Górniczej oraz Górnictwa. Dopiero potem po pomyślnym zdaniu tych egzaminów mógłbym ubiegać się o egzamin w Wyższym Urzędzie Górniczym.
Egzaminy powyższe zawierają elementy, których absolwent kierunku geodezja i kartografia nie posiada, bo są to zagadnienia specjalistyczne, zawężone do zagadnień związanych z działalnością górniczą.
Co więcej geodeta nie posiada wiedzy na temat ruchu zakładu górniczego, nie ma pojęcia o przepisach prawnych obowiązujących w górnictwie, bo taka wiedza go nie dotyczy i jak wcześniej pisałem nie jest weryfikowana nawet na egzaminie państwowym na uprawnienia zawodowe.
Geodeta taki zna się na pomiarach, wie jak zrobić mapę sytuacyjno-wysokościową, jak policzyć objętość zdjętego nadkładu. Jednakże aby sporządzić dokumentację to należy wpierw dokonać obmiaru robót górniczych i teraz wpuszcza się do ruchu zakładu górniczego osobę nie posiadającą nawet dozoru niższego, nie znającą zagadnień bezpieczeństwa i higieny pracy w górnictwie, nie mającą pojęcia o zagrożeniach naturalnych występujących w zakładzie górniczym?
Dla mnie to właśnie jest niezrozumiałe, bo teoretycznie to powinienem się cieszyć, że nowe Prawo Geologiczne i Górnicze dopuszcza mnie jako geodetę do sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej.
Jednak ja upatruję w tym zagrożenie dla istnienia służby mierniczo-geologicznej.
Przecież teraz przedsiębiorca nie musi posiadać służby mierniczo-geologicznej, wystarczy mu geodeta, który dokona obmiarów i sporządzi dokumentację i tym geodetą może być nawet absolwent dwuletniej policealnej szkoły geodezyjnej.
Wymaga się więc od mierniczego górniczego trudnych do zdania egzaminów, w nowym Prawie Geologicznym i Górniczym, zaostrza się nawet wymogi do zdania egzaminów na mierniczego górniczego,, nie eliminując tego zawodu dla odkrywkowych zakładów górniczych a nawet poszerzając jego zakres o otworowe zakłady górnicze.
Z tym, że pada pytanie po co?Skoro dokumentację może sporządzać technik geodeta?
Jestem zdumiony i nie mogę zrozumieć jak można dopuścić do obmiarów robót górniczych i do sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej geodetę nie związanego z górnictwem?
Przecież to jest całkowicie niezgodne z ideą nadzoru górniczego...
Ostatnio edytowany przez Grzegorz 29 Lis 2012, 21:03, edytowano w sumie 2 razy
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Hubert » 11 Mar 2012, 13:41

Uzasadnienie do projektu ustawy (nowego PGG) jest niezwykle lakoniczne:
5. Wyraźnie przesądzono, że dokumentację mierniczo-geologiczną sporządza geolog górniczy, a w odniesieniu do złóż wydobywanych metodą odkrywkową może ją sporządzać także ten, kto posiada kwalifikacje zawodowe w zakresie dokumentowania takiego złoża. Od konieczności posiadania takiej dokumentacji zwolnieni będą przedsiębiorcy prowadzący działalność na podstawie koncesji starosty (art. 114 projektu). Rozwiązanie to powinno przyczynić się do liberalizacji rynku usług w zakresie sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznych, a nadto powinno zredukować koszty ponoszone przez przedsiębiorców.


I jeszcze fragment odnośnie operatu ewidencyjnego złoża:
Uproszczono jednocześnie wymagania dotyczące sporządzania operatu. Co prawda zasadą jest, że operat sporządza geolog górniczy, to jednak dla złóż wydobywanych metodą odkrywkową bądź metodą otworów wiertnicznych przewiduje się sporządzenie operatów przez osoby legitymujące się kwalifikacjami w zakresie wykonywania, dozorowania oraz kierowania pracami geologicznymi w zakresie poszukiwania (rozpoznawania). Powinno to ułatwić przedsiębiorcom dostęp do rynku tego rodzaju usług, a także obniżyć koszty działalności (art. 100 projektu).


Podczas kilku rozmów z mierniczymi usłyszałem wyłącznie krytykę propozycji poszerzenia uprawnień geodety. Z drugiej strony, zwolennicy otwarcia wskazywali, że istnieją odczuwalne braki w północnej części kraju w zakresie mierniczych górniczych.

Odnośnie projektu nowelizacji PGG polegającej na przywróceniu poprzednich rozwiązań w zakresie dokumentacji m-g słyszałem, że ma niewielkie szanse na poparcie w Sejmie, choćby dlatego, że została "podpięta" pod nowelizację dotyczącą głównie polskiej służby geologicznej, który to pomysł dotyka sfery polityki.
Hubert
dozór forum
 
Posty: 989
Rejestracja: 02 Mar 2011, 19:36
Miejscowość: Wrocław

Re: Mierniczy górniczy i geolog górniczy w Nowym PGiG

Postprzez Grzegorz » 11 Mar 2012, 15:47

O ile jestem w stanie zrozumieć ideę poszerzenia zakresu uprawnień o geodetów dla małych zakładów górniczych typu np.żwirownie, to kompletnie nie pojmuję zrównania wszystkich zakładów odkrywkowych odnośnie sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej.
W dużych zakładach takich jak np kopalnie węgla brunatnego istnieje zupełnie inna specyfika pracy, gdzie istnieją działy takie jak mierniczy i geologiczny i te działy stanowią służbę mierniczo-geologiczną i są podległe bezpośrednio kierownikowi ruchu zakładu górniczego.
W obecnym systemie prawnym istnieje zagrożenie dla istnienia służby mierniczo-geologicznej dla takich dużych zakładów górniczych.
Nie pojmuję kto i dlaczego wprowadził takie można to nazwać "bezsensowne" zapisy do Prawa Geologicznego i Górniczego, bowiem niby utrzymuje się służbę mierniczo-geologiczną, a z drugiej strony dopuszcza się inne możliwości odnośnie sporządzania dokumentacji mierniczo-geologicznej.
Zapisy artykułu 116 PGiG są sprzeczne same z sobą oraz z przepisami wykonawczymi do tej ustawy, jak np z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 15 grudnia 2011 roku w sprawie kwalifikacji w zakresie górnictwa i ratownictwa górniczego, gdzie utrzymuje się zawody takie jak mierniczy górniczy i geolog górniczy dla odkrywkowych zakładów górniczych.
Grzegorz
technik *
 
Posty: 17
Rejestracja: 10 Mar 2012, 11:35
firma: Kopalnia

Następna

Wróć do Prawo geologiczne i górnicze

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

cron