Witam wszystkich forumowiczów
Zainteresował mnie temat Koncesja a MPZP. Po przeanalizowaniu treści dotarło do mnie, że w naszej miejscowości wydano koncesję na eksploatację kopalin (żwiru) na teren nieodrolniony. Na naszym terenie nie ma MPZP, ale jest studium co zdaje się nie jest istotną różnicą. Proces koncesyjny został rozpoczęty w trakcie obowiązywania poprzedniej ustawy PGG (21.01.2011) z uwagi na negatywne stanowisko Wójta z powodu braku zapisów dot. tego przedsięwzięcia w studium postępowanie koncesyjne zawieszono i zostało ono podjęte (wg geologa powiatowego) po ustaniu przeszkód w sierpniu 2012r. 12 lipca 2012 r wyznaczono w studium obszar występowania złóż ,a w dziale dot.przeznaczenia terenu umieszczono zapis o dopuszczalnej podkreślam dopuszczalnej eksploatacji. Mieszkańcy brali udział w dyskusji na temat zmian jednak nie chciano z nimi rozmawiać na temat eksploatacji ponieważ jak stwierdzono zmiana jest obligatoryjna i dotyczy tylko i wyłącznie wyznaczenia obszaru występowania udokumentowanych złóż. Po przeczytaniu wspomnianego wątku (Koncesja a MPZP) ponownie sprawdziłam studium, jest w nim wyznaczony obszar występowania udokumentowanych kopalin, ale sam grunt jest nadal gruntem rolnym. Za tydzień rozpoczyna się eksploatacja teren jest w trakcie przygotowań. Co możemy zrobić żeby ten proces zahamować? Czy nieodrolnienie terenu pod eksploatację jest argumentem do natychmiastowego wstrzymania prac? Zakładam, ze zapis dotyczący dopuszczalnej eksploatacji nie jest równoznaczny ze zmianą przeznaczenia terenu.
Z góry dziękuję za odpowiedź